Początkujący biegacza mogą czuć się gorsi od zaawansowanych biegaczy porównując swoje osiągnięcia z innymi, szybszymi. Jedni i drudzy mogą wpaść w pułapkę swoich przekonań.
Naszą ludzką mentalnością jest porównywanie siebie do innych na różnych płaszczyznach. Obecnie media społecznościowe nam tego nie ułatwiają, wręcz przeszkadzają.
Od momentu, gdy nauczyłam się czytać, z zapałem sięgałam po różne bajki, legendy, opowiadania i powieści. W szkole podstawowej dowiedziałam się, że często w bajkach ukryte są morały — czyli przesłania, z których można wyciągnąć lekcję. Autorzy stosowali symbolikę i personifikację. I właśnie jedna z nich “Żółw i zając” Ezopa jest tematem moich biegowych rozmyślań:
Pewnego dnia zając napotkał na swojej drodze żółwia, który wolno szedł. Po zarzutach zająca, że żółw jest powolnym zwierzęciem, żółw postanowił się ścigać z zającem. W połowie drogi do celu zając położył się i zasnął. Obudził się, gdy żółw był bliski celu. Pomimo swojej szybkości przegrał z żółwiem.
Bajka jest o bieganiu, co świetnie komponuje z niniejszymi rozważaniami, ale jak to ma się do tytułowego konfliktu? Bardzo dużo. Zacznijmy może od początku…. Ominiemy teorię Wielkiego Wybuchu i tym podobne..
- Rozpoczynanie biegania
- Gdy zdecydowałam się na rozpoczęcie biegania, wszystko było nowe i ekscytujące.
- Każdy przebiegnięty kilometr był niesamowitym przeżyciem i sukcesem. Podejrzewam, że każdy rozpoczynający przygodę z bieganiem tak ma.
- Z chwilą rozwijania pasji, wzrostu przebiegniętych kilometrów, organizm przyzwyczaja się do wysiłku. Dzięki systematycznym treningom wzrasta szybkość i wytrzymałość, biegający stawia sobie cele do realizacji.
- Jedni zaczynają biegać tylko dla siebie, bez uczestniczenia w zawodach, na własnych warunkach, bez konfrontacji z innymi biegaczami.
- Inni natomiast od razu chcą biegać na 1000%, łamać życiówkę za życiówką. Startować w każdym możliwym biegu.
To, jaki kierunek rozwoju naszego biegu wybierzemy, zależy od wewnętrznych przekonań i motywacji.
- Szybcy biegacze kontra wolni biegacze
- Na każdym etapie spotykamy osoby, które są szybsze, bardziej wytrzymałe mogą więcej dokonać w krótszym czasie.
- Obecnie w mediach społecznościowych, są grupy, w których biegacze mogą się wspierać, motywować, chwalić się wynikami.
- No właśnie i tu dochodzi do konfliktu. Dla jednego przebiegnięcie 1 km w czasie 5:00 jest wyczynem na miarę zdobycia Mount Everest, dla innych ten sam czas jest etapem rozgrzewki. Biegacze zaczynają się dzielić i wytykać sobie nawzajem jakie rozkłady czasowe są dla szybkich biegaczy, jakie dla wolnych.
- Wolniejsi biegacze czują się gorsi, choć dopiero zaczynają przygodę z bieganiem, nie mogą biegać szybciej, gdyż nie pozwala im na to zdrowie, bądź nie widzą sensu w ściganiu się. Zdarzają się wypowiedzi, które doprowadzają do konfliktów i podniesienia ciśnienia jednej i drugiej stronie. Sensu w tym większego nie ma, poza wzajemnym dokopywaniem sobie na odległość.
Bo tak naprawdę rzeczywistość na zawodach bywa zupełnie inna..
- Zawody - wyścig żółwi czy zajęcy? Może jedno i drugie..
- Na linii startu każdy biegnie ze swoim celem do zrealizowania, marzeniem, planem. Zazwyczaj jest tak, że Ci najszybsi biegną z przodu, wolniejsi z tyłu. Spotkałam się z sytuacją, że ci szybsi po zakończonym swoim biegu idą na trasę od strony kibicujących i dopingują tych wolniejszych do ukończenia biegu. Jest to bardzo miłe i budujące, gdy dostaje się bezpośrednie wsparcie od innego biegacza.
- Na zawodach każdy jest zwycięzcą, każdy przebiegnięty kilometr, każdy doping jest ważny, ma moc i napędza do działania.
- Realizacja celów.
- W realizacji celów warto być żółwiem, powoli do przodu realizować swoje cele: małymi krokami powoli do celu, uparcie bez poddawania się. Jak dzisiejszy trening wyjdzie słabo, to nie należy się przejmować, będzie następny. Najważniejsze by go zrealizować.
Każdy z nas jest inny, ma swoje własne cele, marzenia, potrzeby związane z bieganiem. Jedni trenują dla zwycięstw inni dla lepszego samopoczucia.
Życzę każdemu z Was, aby w zależności od sytuacji był żółwiem i zającem, aby ta równowaga została zachowana dla zdrowia i dobrego samopoczucia.
Ola Olszewska