wstecz

Aktualności

27.06.2018

A TAK WŁAŚCIWIE TO...

PO CO MI OBÓZ BIEGOWY

Jeżeli sądzisz, że obozy biegowe są po to, żeby całe dni biegać, biegać i biegać to… bardzo się mylisz. Tegoroczny obóz biegowy Pszczółkowski Team, który odbył się w podgiżyckiej miejscowości Faszcze, zainspirował nas do stworzenia listy korzyści, jakie niesie ze sobą taka forma rekreacji. Lista nie jest zamknięta – może dodasz w komentarzach coś od siebie?

Zatem, po co są właściwie obozy biegowe?

  1. ŻEBY SIĘ ZRESETOWAĆ

      Najlepiej jest wyjechać w miejsce bez zasięgu telefonii komórkowej albo przypadkiem zostawić telefon w domu. Z chwilą gdy dotrzesz na miejsce, dawne problemy i pilne sprawy po prostu będą musiały poczekać. Myślisz, że trzydniowy „reset” to za   mało? Chodzi bardziej o jakość tego czasu, a nie o to ile go masz.

  1. ŻEBY W KOŃCU DORWAĆ TRENERA

Tak, tak,  to nie żart. Dobry trener potrafi wykorzystać obozowy czas, by przyjrzeć się każdemu zawodników z osobna i na tle grupy. By odpowiedzieć na pytania, pokazać ćwiczenie, rozwiać wątpliwości. Jest tam tylko dla ciebie (i oczywiście innych uczestników). Nic nie odciąga jego uwagi. Pod warunkiem, że również przypadkiem zostawił telefon w domu ;-)

  1. ŻEBY SIĘ LEPIEJ POZNAĆ

Być może trafisz na obóz ze starymi przyjaciółmi, być może poznasz lepiej kogoś z dalszych znajomych, a może trafisz do grupy całkowicie obcych ludzi. Jedno jest pewne. Po tych kilku dniach wspólnego cierpienia na treningach i szaleństwa potreningowego, będziecie się czuli jak rodzina.

  1. ŻEBY PRZEMYŚLEĆ SWOJE CELE BIEGOWE

Obóz to świetna okazja, by porozmawiać z innymi ludźmi dzielącymi ta samą pasję. Możesz pytać o wszystko – zawody, treningi, doświadczenia z ubraniami, zegarkami i aplikacjami. Być może ktoś zainspiruje cię nie tylko do zmiany marki obuwia, ale również sprawi, że zrewidujesz swoje cele biegowe i postawisz na coś ciekawszego i nowego?

  1. ŻEBY SPRAWDZIĆ SWOJE GRANICE

Kilka treningów dziennie (obok biegania odbywają się zwykle treningi funkcjonalne, rozciąganie, rolka, pływanie) może dać w kość. Ale w grupie raźniej. Jeśli cierpimy, to wszyscy. Obóz da ci  dobrą okazję by sprawdzić jak reagujesz na zmiany diety, klimatu czy długości snu. Istnieje teoria, że niektórym osobom zmiana warunków treningu  „oddaje” zwyżką formy w dość szybkim czasie, niektórzy muszą przeżyć swoisty okres adaptacji, by po okresie „dołka” poczuć wzrost formy. Masz okazję w kontrolowany sposób przekonać się, do której grupy należysz. W przyszłości pozwoli ci to lepiej planować kolejne obozy i ważne starty w zawodach.

  1. ŻEBY JEŚĆ INACZEJ NIŻ ZWYKLE

Jeżeli do tej pory miałeś problem z regularnymi i zbilansowanymi posiłkami, podczas obozu przekonasz się, jak dużo daje dobrze dobrana dieta. Trzy dni wystarczą żeby spróbować nowych smaków, zestawień, potraw. Twój wewnętrzny zegar ma szansę uspokoić się i zacznie regularnie przypominać ci o posiłkach. Wrócisz z nową wiedzą i smakami. Od ciebie zależy czy ten stan utrzymasz dłużej.

  1. ŻEBY MIEĆ CZAS NA TRENINGI UZUPEŁNIAJĄCE

Bądźmy szczerzy. W domu, gdy nikt nie patrzy, pewnie wcale nie rozciągasz się po każdym bieganiu. Z rolką też nie jesteś za pan brat ;-) Przebywając w grupie masz szansę wyrobić sobie pozytywne nawyki. Gdy po ciężkim treningu wszyscy biegacze ochoczo zaczną wykonywać ćwiczenia albo chwycą za rollery … Przecież nie będziesz się tylko przyglądał, prawda?

  1. ŻEBY CHOĆ PRZEZ CHWILĘ POCZUĆ SIĘ JAK PROFESJONALISTA

Podobno najwybitniejsi sportowcy tak żyją… Trenują, śpią, jedzą, śpią i znów trenują. Masz okazję poczuć się jak prawdziwy wyczynowiec. Jak wrażenia? :D

  1. ŻEBY ZASZALEĆ ;-)

Teoretycznie na obóz biegowy jedzie się z gotowym planem na każdy dzień. Nie wszystko jednak można przewidzieć. Czasami przypadek sprawia, że zamiast biegać  lądujesz w dziwnym miejscu o dziwnej porze dnia, smakujesz rzeczy, których stanowczo nie wolno ci jeść , robisz sobie sesję zdjęciową w obłędnie pięknej scenerii, , gubisz się w kompletnie obcym miejscu, przeżywasz przygodę, o której będziesz wnukom opowiadał… chociaż… może lepiej nie ;-). I właśnie to jest najlepsze w obozach!

 

 

 

 

Skomentuj artykuł

Treść komentarza

Przepisz kod z obrazka: