wstecz

Aktualności

11.03.2016

Poczuj "biegowy klimat"!!!

Dlaczego warto brać udział w zawodach biegowych?

Wszechogarniająca nas współcześnie fascynacja ideą aktywnego, zdrowego trybu życia ma coraz większe odzwierciedlenie we wzmożonym uczestnictwie w różnego rodzaju zorganizowanych formach aktywności ruchowej. Uwidacznia się to również w umiłowanej przez nas dyscyplinie sportu – biegach długodystansowych. Z powszechnym biegowym boom związany jest rozwój tzw. rynku zorganizowanych zawodów sportowych, rozgrywanych na różnych dystansach. Ich liczba wciąż rośnie. Pojawiają się całe cykle biegowe, nowe formuły, nowe atrakcje, zapewniane przez organizatorów. To wszystko sprawia, że chęć startu w zorganizowanych zawodach wyraża coraz większa rzesza pasjonatów biegania i zdrowego stylu życia. Wielu biegaczy regularnie startuje w licznych zawodach biegowych o charakterze lokalnym i regionalnym, w tym pojawiają się pojedyncze 2-4 starty w sezonie w bardzo dużych biegach masowych, organizowanych w największych polskich miastach. Inni uprawiają tzw. turystykę biegową, odwiedzając różne miasta całej Polski, a nawet Europy i świata, po to, aby wziąć udział w zawodach biegowych. Jednak w tym całym naszym biegowym świecie są również takie osoby, które na co dzień biegają od wielu miesięcy, a nawet lat i wciąż nie zdecydowały się na udział w zorganizowanej imprezie biegowej. Jak je do tego przekonać? Czy warto brać udział w zawodach? Co daje biegaczowi start w zorganizowanych imprezach biegowych?

  • Przede wszystkim dalszą MOTYWACJĘ do regularnych treningów. Jest ona elementem niezbędnym dla realizacji celów biegowych sprecyzowanych przez zawodnika na początku każdego sezonu. Cele mogą być różne, począwszy od chęci zmiany trybu życiu, utraty kilku kilogramów masy ciała, zwiększania dystansu biegowego, czy też poprawy tzw. rekordów życiowych na poszczególnych długościach tras. Jednak niezależnie od rodzaju celu głównego, zapisanie się na zawody biegowe staje się dodatkowym bodźcem motywującym nas do działania, mobilizującym do wyjścia na kolejny trening, podjęcia aktywności fizycznej. Ta myśl o zbliżającym się terminie startu nie pozwala na „odpuszczanie” sobie treningów, zwalcza oznaki kryzysu, czy też czasami zwykłego ludzkiego lenistwa.
  • Kolejnym argumentem jest EKSCYTACJA. Udział w zawodach dostarcza dużej dawki adrenaliny. To poczucie zaczyna nam towarzyszyć już nawet na klika dni przed imprezą biegową, a jego kulminacja następuje w dniu startu. Na kilka minut przed wystrzałem startera towarzyszy nam mnóstwo fantastycznych emocji, które podsycane są przez całą otoczkę każdych zawodów, czy to wspólną rozgrzewkę z entuzjastycznymi ludźmi, czy też euforyczne okrzyki spikerów. Z kolei, w trakcie biegu niosą nas okrzyki dopingujących bliskich, rodziny, przyjaciół, a nawet często nieznanych nam osób. Dodają one dodatkowych pokładów energii, sprawiających, że możemy więcej, lepiej i jeszcze szybciej.  
  • Znaczącym czynnikiem jest także SATYSFAKCJA. Udział w zorganizowanych zawodach sportowych motywuje każdego biegacza do wytężonego wysiłku, wyjścia poza własną strefę komfortu, podjęcia walki z własnymi słabościami i ograniczeniami. Gdy uda nam się tego dokonać, wbiegając na linię mety, możemy poczuć się jak prawdziwi zwycięzcy. A miarą tego zwycięstwa wcale nie musi być czas osiągnięty na mecie, a przede wszystkim poczucie satysfakcji z pokonania własnych słabości i ukończenia zawodów. Oznaką tej satysfakcji są często uniesione w geście triumfu ręce, pełne radości okrzyki, szeroki uśmiech – a to wszystko pomimo niekiedy olbrzymiego zmęczenia.   
  • Innym argumentem zachęcającym do startu w zorganizowanych imprezach biegowych są NOWE ZNAJOMOŚCI. Uczestnictwo w zawodach biegowych to idealny moment na spotkanie ciekawych, inspirujących nas ludzi, którzy dzielą z nami wspólną pasję. Tutaj możemy czuć się swobodnie, jak wśród swoich. Poczucie przynależności do społeczności biegowej jest istotnym czynnikiem budującym pewność siebie, poczucie własnej wartości, samoakceptację. Jest elementem ładującym nasze akumulatory.
  • Ważnym elementem jest również możliwość sprawdzenia swojej aktualnej KONDYCJI / DYSPOZYCJI. Podczas treningu, zazwyczaj nie jesteśmy w stanie pobiec tak szybko, jak to robimy podczas zawodów sportowych. Po pierwsze, nie temu służą treningi. A po drugie, podczas treningu nie ma tych dodatkowych bodźców, stymulujących wydobycie wszystkich pokładów drzemiącej w nas mocy, energii. Poza tym, treningi często wykonujemy samodzielnie. A przecież zdecydowanie trudniej jest biec indywidualnie, aniżeli w większej grupie osób, towarzyszących nam na trasie podczas zawodach. Wówczas można wzajemnie dyktować tempo, współpracować. Poza tym, istnieje szereg uwarunkowań stricte technicznych i organizacyjnych, które spełnione wyłącznie podczas zawodów, umożliwiają nam oczekiwany komfort szybszego biegania. Jest to m.in. zabezpieczona trasa, dostęp do punktów nawadniania, brak obaw o własne bezpieczeństwo ze względu na zapewnienie opieki przez sztab profesjonalistów.

Każdy zawodnik cieszy się z postępów w bieganiu, a udział w zorganizowanych eventach biegowych pozwala na ich dostrzeżenie. Jednak warto pamiętać, żeby przez pogoń za tzw. życiówką nie stracić tego, co w zawodach jest najważniejsze. Biegajmy dla zabawy, dla emocji, dla poczucia wspólnoty z innymi biegaczami. Biegajmy dla dodatkowych wzruszeń i wielkiej radości po przekroczeniu linii mety.Niekiedy zdarza się, że po zawodach czujemy niedosyt, że jesteśmy rozczarowani swoim wynikiem. Jednak, gdy emocje z czasem opadają, zaczynamy myśleć już o następnych startach, bo po raz kolejny chcemy doświadczyć tych wspaniałych przeżyć im towarzyszących.

Podsumowując, uczestnictwo w zorganizowanych zawodach biegowych to nie tylko możliwość sprawdzenia swojej aktualnej dyspozycji sportowej, ale przede wszystkim fantastyczna przygoda, niosąca ze sobą mnóstwo przeżyć, emocji i wrażeń. Istotnym jest, aby ciągła myśl o nowym rekordzie życiowym nie przyćmiła nam tych wszystkich pozytywnych emocji. Dlatego tak ważna jest odpowiednia gradacja celów biegowych, precyzowanych na początku każdego sezonu. Oczywiście każdy z nas ma ambitne plany wobec siebie, ale wszystko w swoim czasie. Nie zaczynajmy „z wysokiego c”. Dążmy do celu małymi kroczkami. Nie porywajcie się od razu na maraton po tym, jak ostatnie kilkanaście lat swojego życia spędziliście na kanapie w cieplutkich kapciuszkach. Takie nierozważne podejście do sprawy, może niekorzystnie odbić się na waszym zdrowiu (mikrourazy, bóle stawów, a nawet dużo większe kontuzje). Zacznijmy od startu w zawodach na dystansie 5 km. Następnie stopniowo zwiększajmy obciążenia treningowe, a następnie dystanse startowe. Jednak pamiętajmy, że to nie ilość przebiegniętych na zawodach kilometrów czyni nas herosami. Ważne jest przełamywanie własnych barier i słabości. A na półmaratony, maratony, czy inne dłuższe konkurencje – przyjdzie czas. Do tego typu biegów trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Przygotowania muszą odbywać się „z głową”. Dla tego celu mogą posłużyć profesjonalne plany treningowe dostosowane indywidualnie dla każdego zawodnika. Pamiętajcie, każda decyzja o starcie w biegach długich musi być odpowiedzialna. Nie może ona wynikać z chwili uniesienia, ekscytacji! Musi stanowić świadomie podjętą decyzję, uwarunkowaną stopniem przygotowania fizycznego i psychicznego.        

Startujcie świadomie! Cieszcie się bieganiem! Realizujcie swoje cele!

 

Autorzy: Miłosława Wasiak, Paweł Pszczółkowski

Redakcja: Monika Wasilewicz-Pszczółkowska

Skomentuj artykuł

Treść komentarza

Przepisz kod z obrazka: